Dietetyczne, wilgotne muffinki marchewkowe. Przepis można wypróbować, gdy pokusa na słodkości jest duża a my akurat jesteśmy na diecie. :) Bazą muffinek jest fasola (podobnie jak w przepisie na ciasto czekoladowe z fasoli). Tym razem w wersji marchewkowej. :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghTRE03U0SX0Ww94FELi_pmpqMFGxBVpp4DCfzzN1GYgWdE_j0RVzkNxymDglht2WhDpKp7wLPEBRUQDoI3G3_P0T9_8GfGfUD7ML3juk9Q9DPxtwDUksmhf3jrfqFZ_HOVQM2SPDGKz56/s640/DSC_2441-1-4.jpg)
Składniki
- 1 puszka bialej fasoli
- 3 jajka
- 4 łyżki zarodków pszennych *
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego lub cukru waniliowego
- 4 łyżki miodu/syropu z agawy (mniej light: cukru trzcinowego)
- 0,5 łyżeczki cynamonu (można dodać przyprawę do pierników)
- 0,5 łyżeczki imbiru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- 2 łyżki oliwy z oliwek lub rozpuszczonego masła
- 1/4 szkl. mleka w proszku (rozpuszczone w odrobinie wrzątku)
- 1-1,5 szkl. startej marchewki
- orzechy włoskie
Przygotowanie
- Przygotowanie puree z fasoli: fasolę przesypać z puszki na sitko, przepłukać starannie wodą. Zmiksować na papkę przy pomocy blendera. Można to zrobić również widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków, wszystko zależy od stopnia twardości fasoli. ;) Puree musi być gładkie! Jest to bardzo ważne by w cieście nie pojawiły się kawałki fasoli. :)
- Do purre dodać wszystkie pozostałe składniki oprócz marchewki. Wymieszać dobrze mikserem. Następnie dodać startą marchewkę, ew. pokruszone orzechy i inne dowolne bakalie.
- Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Napełnić papilotki ciastem, na każdą porcję położyć połówkę orzecha włoskiego.
- Piec ok. 30-35 min. w temp. 200ºC (do suchego patyczka). Można pozostawić jeszcze muffiny w wyłączonym piekarniku. Nie jeść od razu po upieczeniu! Przed jedzeniem odstawić na parę godzin (najlepiej na noc).
Smacznego
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGH_tRkdk99Ov08dSjMK-0Gt87y8fCKVjvKMEpvF489BH_Pu7uFbQOBoOPwcQvMznKJGb6aXLtn-Ck5BaUjnkW8r5mr8OUlP62zuA3odLPUDZjPJxAQjmAY-IDVpp3n4v22_STk3uzE2GS/s640/DSC_2429-1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAPs_XLKowln3l3UZ2lQbsZ7edL4bFTa1Pdq3AsAuodZbQuapQL5yA2MOpGOSTMOToL_CkfqzmBToptlBnajFL0QKCpY6rjdjb90WvUbSuqYD30kAsBunpOiqUoxZ1rLzvLlPcLrj-JpOj/s640/DSC_2434-1-2.jpg)
takie muffinki to samo zdrowie , czyli sama przyjemnośc bez skutków wyrzutów sumienia ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wyciągnęłam muffinki z piekarnika ;) ślicznie pachnie, nie wiem czy moja słaba silna wola pozwoli mi "nie jeść ich od razu i odstawić na kilka godzin" :P chyba muszę wyjść z domu ;)
OdpowiedzUsuńmozna upiec w formie ciasta? :)
OdpowiedzUsuńmarchewka ma być starta na jakich oczkach?
OdpowiedzUsuń