Ciasteczka chałwowe (z tahini)Z wakacyjnych wojaży przywiozłam ze sobą pastę sezamową (czyli tahini/tahinę). Już jak ją kupowałam to wiedziałam co z niej zrobię. Ciasteczka chałwowe wg receptury Davida Lebovitz'a już jakiś czas temu mnie ujęły. Tahina jest również dostępna w niektórych polskich sklepach (zatem jak ktoś zechce je zrobic tu i teraz to nie powinien mieć problemu z jej dostaniem w Polsce). Pasta sezamowa nadaje bardzo charakterystyczny, chałwowy smak. Z tahini gotowałam również owsiankę. Była pyszna. :)
Przepis na te ciasteczka dedykuję wszystkich fanom chałwy. Gwarantuję, że ciastka na pewno im zasmakują. W przepisie nie ma mowy o dodatkach typu orzechy ziemne czy gorzka czekolada. Myślę, że świetnie by tu się sprawdziły różnego rodzaju bakalie, może rodzynki moczone w rumie...? Tahiny jeszcze mi trochę zostało, teraz poszukuję dobrego przepisu na ciasto. :) A ciasteczka póki co bardzo polecam! :)
PRZEPIS
{wg receptury Davida Lebovitz'a} temperatura pieczenia: 175ºC | czas pieczenia: ~ 12-14 min
Składniki
- 70 g mąki pszennej
- 70 g mąki pełnoziarnistej
- 35 g zmielonych migdałów
- 75 g masła
- 75 g cukru (użyłam cukier brązowy + 1 łyżka cukru waniliowego)
- 0,5 łyżki ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- 1 łyżka wody
- 100 g pasty tahini
- opcjonalnie: kawałki gorzkiej czekolady, orzechy
- Przy pomocy blendera zmiksować obie mąki, migdały, masło, cukier, ekstrakt waniliowy i sól. Powstanie masa przypominająca kruszonkę.
- Dodać wodę i tahini. Zmiksować.
- Na blasze wyłożyć papier do pieczenia. Formować kulki o średnicy ~1,5-2 cm i układać kolejno na papierze zachowując odstępy ok. 2 cm. Każde ciasteczko lekko spłaszczyć za pomocą widelca.
- Piec ok. 12-14 min temperaturze 175ºC. Ciastka wyjęte prosto z piekarnika są bardzo delikatne i łatwo je uszkodzić, najlepiej pozostawić je na papierze do wystudzenia.
ciasteczka lubię , chałwę uwielbiam , więc skosztowałabym tych pyszności z wielką przyjemnością i apetytem :)
OdpowiedzUsuń